środa, 7 listopada 2012

Rozdział 16

Po obiedzie chłopacy poszli do sklepu, zostawiając mnie i Zayna samego :) ( Wiedzieli o niespodziance xdd )
-Co robimy ? - spytałam,
-A co byś chciała ? - odpowiedział pytaniem na pytanie Mulat.
-Nie wiem, to zależy od ciebie..... - odpowiedziałam niepewna swoich słów.
-Ja chyba wiem co.....- powiedział Malik po czym złączył nasze usta w pocałunku. Wziął mnie na ręce i poszliśmy do jego pokoju...
-I jak ci się podoba? - postawiłam pytanie, wchodząc z nim do pokoju.
-WoW, jest ślicznie ! - odparł Zayn, wyraźnie zaskoczony niespodzianką.
W całym pokoju były porozstawiane świeczki, a na łóżku stał talerz z truskawkami, które były oblane czekoladą. Chłopak spojrzał na mnie pytającym wzrokiem.
-Chciałam żebyś mnie zapamiętał. - odpowiedziałam na jego wzrok.
- Jak mógłbym o tobie zapomnieć, jesteś moim całym życiem! - Mulat wyraźnie był zadowolony ze słów, które powiedział.
-Wiesz, że jest jeszcze Perrie.....
-Ona nie jest ważna, mogę ci to udowodnić. Patrz!!!! - powiedział Mulat, wyciągając telefon i wchodząc na TT.
-Zayn nie musisz.....
Zaraz po tym na portalu pojawił się wpis : " Już nie jestem z @PerrieEdwards. Moją dziewczyną jest                    
                                                        @AlexMorgan. Mam nadzieję, że będziecie jej hejtowały. xxx"
- I jak ci się podoba?
-Bardzo ale nie musiałeś....... - powiedziałam.
Centymetry między nami się zmniejszały, dzieliły nas milimetry, gdy ktoś wparował do pokoju Hazza.
- Yyyyy............ przeszkodziłem wam ?- spytał speszony.
- Wcale- skwitował mój chłopak.
-A to dobrze- powiedział Styles z wielkim bananem na twarzy.- Idziecie z nami do kina?
-Ok - powiedziałam równo z Mulatem.
Wszyscy razem wyszliśmy z domu i udaliśmy się do mnie. Tam wzięłam torebkę, do której spakowałam wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy. Tym razem film wybierali Louis razem z Harrym. Wybrali horror. Niestety nie siedzieliśmy wszyscy w jednej grupie, nawet nie wiadomo dlaczego. Ja siedziałem obok Zayna, Styles z Marchewką  i Niall z Liamem. Film nie był tak interesujący, jak było to opisane na ulotce. Zamiast go oglądać , cały czas wpatrywałam się w mojego sąsiada ( chodzi o Zayna) . Dopiero po godzinie, zorientował się, że mu się przyglądam. Uśmiechnął się. Odwzajemniłam gest, oczywiście z wielką chęcią. Nudziło mi się co raz bardziej, wyszukałam loczków, o dziwo mój przyjaciel siedział przede mną. Wzięłam garść popcornu i rzuciłam w wspominanego wcześniej Loczka.
Obrócił się, ale nie skojarzył, że to ja. No bo to mogła być jakaś napalona fanka. Czynność powtórzyłam kilka razy. Kiedy rzucałam chyba po raz 5, spojrzał na mnie Zayn.
-Wszystko widziałem - szepnął.
-Ale co ? - objęłam taktykę udawanie, że nie wiem o co mu chodzi.
-Rzucałaś
-Oskarżasz mnie o coś ? - spytałam poważnym tonem głosu.
-Tylko stwierdzam fakty - wybrnął Mulat.
-Ale to nie ja . - powiedziałam.
-Jasne, jasne - rzucił Malik.
Uśmiechnęłam się słodko, a chłopak mnie przytulił. Na szczęście seans dobiegał już końca.
Gdy wyszliśmy z sali padło podstawowe pytanie:
-Jak się podobało ?
- Było super!- skłamałam. Zayn cicho się zaśmiał na co ja go dźgnęłam.
-We mnie cały czas ktoś rzucał popcornem!!!!!! -wydarł się Harry. To mówiąc spojrzał  na  mnie.
 -Chyba komuś się nudziło- dodał chłopak z ironią w głosie.
- Komu ? -spytałam jak głupia, chociaż tak dobrze wiedziałam, że chodzi o mnie.
- Tobie!!! - krzyknął ponownie.
- Wcale że nie !!!! - odkrzyknęłam.
- Wcale że tak !!!!
- Nie chcę mi się z tobą kłócić - skwitowałam.
- Bo mam rację - odpowiedział z uśmiechem.
- Wierz w co chcesz- odparłam, udając obrażoną :) ( wcale mi to nie wyszło)
Zayn chwycił mnie za rękę, aby załagodzić sytuację, chyba. Wszyscy razem udaliśmy się w kierunku Nando's. I znowu fast-food. Będę GRUBA !!!!! Ale czy ktoś mnie słuchał, gdy mówiłam, że to niezdrowe. Oczywiście, że nie. Niall powiedział, że to jest bardzo zdrowe, przy czym reszta zespołu się z nim zgodziła. No bo frytki to ziemniaki etc. Na miejscu każdy zamówił sobie porcję i zaczęliśmy jeść. Była już godzina 17.
- Co będziemy dalej robić ?- spytałam.
- Może impreza - powiedział Hazza.
Wszyscy się zgodziliśmy. Umówiliśmy się, że koło 21 wyruszymy na imprezę.  Miałam mniej więcej 4 godziny, na wyszykowanie się. Do tego trzeba odjąć 30 minut na powrót do domu....
_________________________________
I jak wam się podoba ? Wiem, że nudne ; C Proszę, nawet jeśli wam się nie podoba, to napiszcie to w komentarzach, a razem z moją przyjaciółką postaramy się to zmienić :)

5 komentarzy: